Lok. Zagreb - Din. Zagreb
Typ: Obie strzelą
Kurs: 2.25
:bet365-brak-polskiej-licencji!:
3/10
Spotkanie drugiej kolejki chorwackiej HNL i piłkarskie derby Zagrzebia. Pojedynek drużyn, które najlepiej zaprezentowały się w pierwszych starciach. Zarówno Lokomotiva jak i Dinamo świetnie rozpoczęły ligowe zmagania. Obie ekipy mogą pochwalić się czterema zdobytymi golami w pierwszej kolejce. Wysokie wyniki na pewno dodadzą troszkę pewności siebie przed bardzo ważnym derbowym pojedynkiem. Atutem gospodarzy jest niewątpliwie własne boisko oraz fakt, że we wtorek Dinamo kończyło dwumecz z litewskim Zalgirisem. Dwa spotkania wygrane po 2:0 i awans do kolejnej rundy.
Jak wynika z konferencji prasowej przeprowadzonej z trenerem Dinama zawodnicy odczuwają malutkie zmęczenie bojem w LM. Zoran Mamić podkreślał, że dzisiejszy rywal jest bardzo trudny a spotkania z nim są bardzo niewygodne. Przypomniał poprzednie stracie gdy dopiero rzutem na taśmę udało im się wyrównać po golu w 91 minucie. Wydaje mi się, że wywiad miała na celu delikatne zabezpieczenie się w przypadku niepowodzenia Dinama, ale ich umiejętności są na tyle wysokie by zagrać kolejne dobre spotkanie.
Ja w tym spotkaniu widzę zdarzenie obie strzelą ponieważ, jak każde derby niezależnie jakiego miasta są bardzo emocjonujące, wyrównane i bardzo często bramkowe. Wystarczy spojrzeć na H2h tych drużyn. Masa rozegranych spotkań i praktycznie same zwycięstwa Dinama. Większość tych spotkań wygranych na granicy jednego gola.
Niesamowita dominacja tej drużyny, ale w 2014 roku już zaczęło się coś dziać: najpierw stracony gol na własnym boisku a potem bramkowy remis, który tak na prawdę był mega fartowny. Dziś liczę na bardzo wyrównane spotkanie i gole z obu stron.
2-0
Różnica klas między rywalami zdecydowanie zauważalna. Segesta traci dużo bramek, a goście na odwrót. Gospodarze mimo słabej pozycji w lidze, dobrze radzą sobie na własnym boisku, ale za to Gorica jeszcze na obcym podwórku nie dala sie pokonac odnosząc 6 zwycięstw i 4 remisy. Dodatkowo przyjezdni nigdy nie przegrali w starciu z tym przeciwnikiem. Czy dojdzie do tego teraz, kiedy zespoły znajdują się na przeciwległych krańcach tabeli ligowe? Wątpię i liczę, że faworyt nie zawiedzie.