Typ 2 - 2,35 4/10 comeon-brak-polskiej-licencji!
U konkurencji kurs co prawda idzie złapać trochę wyższy bo nawet 2,70 na wh, ale ten i tak jest niezły. Bukmacherzy według mnie trochę lekceważą Polskę, co prawd faworytami turnieju nie jesteśmy, ale i tak radzimy sobie dobrze. Wyszliśmy z drugiego miejsca za Słowenią, mając od nich dwa punkty mnie - bo z nimi przegraliśmy. A czy dało się wyjść z pierwszego miejsca? Oczywiście, wystarczyło ograć Słowenię, szczególnie dlatego że do połowy z nimi prowadziliśmy 14:11, ale w drugiej połowie nagle zapomnieliśmy do czego służy piłka. I jakby tak przeanalizować mecze to w każdym mieliśmy zastój - z Białorusią prowadziliśmy wysoko, to zaczęły się głupie błędy w obronie, z przodu brak skuteczności i skończyło się wygraną tylko 2 bramkami i jakby tak przeanalizować pozostałe mecze to w każdym było podobnie tylko wiadomo że wyniki też się trochę różniły, w zależności od klasy rywala i na dobrą sprawę jakby tak zsumować to wszystko to wychodzi że w meczu mamy łącznie dobrych (czasami nawet bardzo) ze 40-45 minut, a reszta to po prostu bryndza. Gdyby wyeliminować te słabe minuty, to mamy na tyle mocną ekipę ze moglibyśmy spokojnie włączyć się do walki o podium, ale na pierwszej linii mamy teraz Węgrów - ekipę którą nawet z takim przestojami jesteśmy w stanie spokojnie pokonać. Węgrzy w tym turnieju nie pokazują nic specjalnego. Wyszli z grupy na trzecim miejscu za potęgami - Chorwacja i Hiszpanią tu nie ma sie co dziwić, ekipy mocne, faworyci, ale dostali oni od tych mocniejszy rywali naprawdę mocno bo 9 bramkami przegrali z Chorwacja i 6 z Hiszpanią więc chwalić się nie ma czym, a jak im szło ze słabymi rywalami(bo przecież do mocnych zaliczyć nie można Algierii czy Egiptu bo to przeciętne drużyny)? Wiec z Egiptem wygrali całkiem wysoko bo 9 bramkami, ale ze słabą Algierią wygrali już tylko 3 bramkami, zachwycający wynik na pewno to nie był, no i ograli Australię 30 bramkami, ale klasa rywala pozostawiała wiele do życzenia wiec do żadna chwała. Do gry wraca jutro Michał Jurecki, po jedno meczowym odpoczynku związanym z zatruciem pokarmowym. Jeśli jutro Polakom uda się blokować i nie dopuszczać do rzutów z dystansu (bo to jedna z głównych sił tej drużyny, a raczej zawodnika Nagy'ego) to widzę na prawdę duże szanse na wygrana, stąd mój typ, wierzę że jutro sobie poradzimy
