Post
autor: Anderson89 » 10-08-2012, 11:03
Bułgaria - Rosja
(-2.5) Rosja
Kurs 2.63
:pinna:
Dziś tj 10.08.2012 (Piątek) o godz. 16:00 w hali Earls Court odbędzie się spotkanie pierwsze półfinałowe spotkanie mężczyzn w siatkówce, w którym naprzeciwko siebie staną reprezentacje Rosji i Bułgarii.
Bułgarzy w grupie wygrali z Wielką Brytanią, Australią Włochami po 3:0, Polska 3:1 oraz przegrali z Argentyną 3:1. W ćwierćfinale wygrali 3:0 (25:20, 25:16, 25:14) z Niemcami. Rosjanie w grupie wygrali z Niemcami, Tunezją, Serbią po 3:0, USA 3:2 oraz przegrali 3:0 z Brazylią. W ćwierćfinale wygrali 3:0 (25:17, 25:23, 25:21) z Polską.
To że Zborna jest w półfinale to nie jest niespodzianka bo przed IO byli stawiani w roli faworyta do złota. Szkoda, że są w 1/2 finału kosztem Polski. Awans Bułagrow do tej fazy rozgrywek to zaskoczenie, bo wiadomo jak prezentowali się podczas finału LŚ i jakie zawirowania były/są w ich federacji. Trza jednak przyznąc, że grają nie źle.
Rosjanie grali w grupie raz lepiej raz gorzej, ale to co zagrali z nami w 1/4 finału to pełen szacunek. Serwisem nas rozbili w pyl, mimo że mieli więcej błędów niż by, ale coś za coś Blok, dla nas nie do sforsowania, bo albo był punktowy albo wyblok, był skuteczny, dzięki czemu mogli wyprowadzić szybkie i pewne kontrataki. W ataku bardzo skuteczni, nie to co Polacy słaba skuteczność, nikłe wybloki i słabe kontry. No i przyznam, zaimponowali mi w przyjęciu jak i obronie, bo te elementy nie zawsze były ich mocną stroną. Liderem a ataku jest Maksim Michajlov, punktuje jak chce i kogo chce. Mocnym punktem jest środkowym Musersky, szczególnie w ataku i bloku, gorzej trochę w zagrywcę. Nową „jakoś” Rosjanom dał rozgrywający Siergiej Grankin. W przyjęciu Tietiuchin był praktycznie nie do ruszenia, a jak Chtiej gorzej przyjmował to zaraz wszedł Ilinych i wszystko wróciło do normy. Libero Obmoczajew również gra jak z nut co widać po statystykach. Bułgarzy, grają aż nad to dobrze, choć są nie równi. Grupę A wygrali tylko z jedna porażką. W następnej rundzie trafili na słabych Niemców, których ograli gładko, z tego względu że as naszych zachodnich sąsiadów Grozer nie miał najlepszego dnia. Co do gry Bułgarów to jest ona łatwa do rozszyfrowania. Liderem jest atakujący Sokołow, do którego idzie większość piłek od Bratojew, a szczególnie tych sytuacyjnych. Wspomagani przez przyjmujacyhc Skrimowa i Aleksiewa, ale wystarczy dobrze pocerować ich zagrywką i w danej sytuacji przeważnie bywają nie groźni. Groźniejszy ze środkowych jest Nikolow, doświadczony zawodnik, dobrze atakujący i czytający grę na bloku. Josifow mniej groźny dla rywali.
Praktycznie wszystkie atuty leżą po stronie Rosjan. Doświadczony zespół. Dobrze przygotowany do Igrzysk. Posiadający równy skład, z dobrą ławką rezerwowych i doświadczonym trenerem na ławce. Bułgarzy grają czytelnie, mają nie równy skład, ławkowi nie prezentują takiego poziomu jak ci w pierwszym składzie. Trener mało doświadczony, który moim zdaniem ma tam mało do powiedzenia, bo praktycznie na wszystkich przerwach rozmawia i tłumaczy drugi trener. No i jak im nie idzie potrafią się kłócić i każdy do każdego ma żale, co można było wychwycić w meczu z Argentyną. Ja to widzę tak, że Rosjanie zagrają agresywnie od początku spotkania i w zagrywce i w bloku i nie pozostawią złudzeń rywalom, bo warunki fizyczne są po ich stronie i ciężko będzie Bułgarom powalczyć z Ruskami tak jak i Polakom.
Wierni i oddani Olsztyńscy chuligani