O.Rypakova - Y.Aldama (trójskok) 1 1,50
Rypakova moim zdaniem dużo lepsza w tej parze. Prowadzi aktualnie na listach światowych z wynikiem 14.84, a ma jeszcze duże rezerwy w nogach. Kazaszka jest aktualną mistrzynią świata w hali i będzie dziś bronić tytułu. Jej rywalka to już dość wiekowa zawodniczka, bo ma 39 lat i najlepsze chwile swojej kariery raczej ma już za sobą. W długiej karierze, halową życiówkę osiągnęła w 2004 roku wynikiem 14.90. Dla porównania Rypakova startowała dopiero w trzech sezonach halowych i ma życiówkę 15.14. Widać kto ma większy talent i potencjał. Kurs jest taki, ponieważ Aldama wygrała wczoraj kwalifikacje wynikiem 14.62, ale widać było, że wykonała go z wysiłkiem, chciała jak najlepiej, jak najdalej już w eliminacjach. Natomiast Rypakova miała wynik 14.39, więc minimum kwalifikacyjne osiągnęła w pierwszej próbie zbytnio się nie wysilając. Widziałem ten skok i wyglądało to mniej więcej tak - "hop, hop, hop" i jest 14.39 bez żadnego wysiłku. Gram na Kazaszkę.
T.Porter - N.Holder (60m przez płotki) 1 1,40
Moim zdaniem Brytyjka to zdecydowana faworytka tej pary. Jest bardziej doświadczona i osiąga lepsze rezultaty. W zeszłym roku na Mistrzostwach Swiata w Daegu zajęła 4. miejsce. W tym roku w hali legitymuje się rezultatem 7.93, a jej życiówka to 7.80 ustanowiona rok temu w hali Bercy w Paryżu. Jej rywalka mało biega, mało startuje. W hali jest to jej pierwszy sezon. Jej najlepszy wynik w tym roku to równe 8 sekund, co przy okazji jest też jej życiówką. W kwalifikacjach Tiffany Porter wygrała swój bieg bez żadnego wysiłku z czasem równym życiówce jej rywalki, czyli właśnie 8 sekund. Kanadyjka Holder w swoim biegu zajęła 3. miejsce z czasem 8.15 i musiała się trochę namęczyć, żeby awansować dalej.
A.Chicherova (wygra skok wzwyż) 1,25
Zdecydowana faworytka do złota. Nie widzę dzisiaj tutaj dla niej konkurencji. Prowadzi na listach światowych z wynikiem 2.06 co jest rezultatem tylko o 2 centymetry gorszym od rekordu świata w hali. Będzie złoto.
Ch.Howard-Lowe - T.Hellebaut (skok wzwyż) 1 1,50
Tak jak pisałem wyżej, zdecydowaną faworytką do złota w tej konkurencji jest Anna Chicherova i nie powinna mieć problemów z jego zdobyciem. Ale drugie miejsce według mnie zajmie Amerykanka Howard-Lowe. Osiągnęła w tym sezonie dobry rezultat 2.02. Lowe była rewelacją sezonu 2010 kiedy rywalizowała jak równa z równą z Blanką Vlasic. W roku 2011 nie startowała z powodu kontuzji, ale teraz powraca w dobrej formie. Belgijka Hellebaut najlepsze lata i sukcesy chyba ma za sobą. W hali nie startowała od 2008 roku, ponieważ ostatnie lata poświęciła na macierzyństwo. W tym roku powraca i osiągnęła już wysokości 1.97 i dwukrotnie 1.95. To nie są oszałamiające wyniki. Kwalifikacje przeszła nie bez problemów, ponieważ prawie odpadła już na wysokości 1.92. W sumie w całych kwalifikacjach miała 4 zrzutki. Howard-Lowe przeszła kwalifikacje bez większych problemów, mając tylko jedno strącenie na wysokości 1.95.
D.Pinder - Ch.Brown (400 m) 1 1,45
Pojedynek dwóch zawodników z wysp Bahama. Pinder to młody i perspektywiczny zawodnik. W tym roku w hali już osiągnął dobry rezultat 45.40. Jego życiówka to 45.33. Chris Brown jest bardziej utytułowany, ale też dużo starszy, bo o 11 lat. Brown zawsze dużo lepiej radził sobie na otwartym stadionie, bo jego życiówka w hali to tylko 45.78. W tym roku biegał na poziomie 46.17. W ogóle w całej karierze tylko dwa razy zszedł poniżej 46 sekund, więc dość słabo. W kwalifikacjach i w półfinałach Pinder pozostawił po sobie dużo lepsze wrażenie. W biegu półfinałowym już pobiegł poniżej 46 sekund, a widać było, że ma jeszcze rezerwy. Moim zdaniem może nawet wydrzeć złoto faworytowi dzisiejszego biegu Kiraniemu James'owi. Od Browna zdecydowanie powinien być wyżej.
AKO: 5,70
stawka: 20 zł
wygrana: 100,41 zł
buk: STS
Może akurat ktoś skorzysta. Powodzenia
